Na kieleckiej Karczówce spotkali się pasjonaci pięknego pisma kodeksowego i średniowiecznych iluminacji. Chłoniemy ducha miejsca, skupieni w ciszy oddajemy się naszym pasjom. Kameralne grupy ze skupieniem kreślą piękne litery pod okiem Ani Malesińsińskiej i malują sceny z październikowego kalendarza pod kierownictwem Katarzyny Pajor-Seremak. Jesteśmy tu na zaproszenie Ani Jeziornej – inicjatorki i pomysłodawczyni projektu plenerów kaligraficznych w klasztorze Pallotynów w Kielcach. Miejsce nastraja do kontemplowania ciszy i piękna. Nasze umysły odpoczywają.
„Patrząc z wieży, cudny wokoło roztacza się widok. Na południe Chęciny, na wschód Łysa Góra i cały łańcuch gór Świętokrzyskich, różnokształtnych, skalistych, ciemno-zielonych z bliska, a siniejących w dali. Śmiało też można powiedzieć, że Kielce mogą być dumne z tak bliskiego sąsiedztwa Karczówki. Wycieczka na nią daje przyjemność podwójną: dla oka piękne krajobrazy ziemi rodzinnej, a dla serca chwilę wspomnień i chwilę modlitwy krzepiącej dla ducha.”
Gazeta Kielecka, 1901r.